wtorek, 24 grudnia 2024

Gwiazdka sprzed wojny, czyli przedświąteczny przegląd prasy

 

W zeszłym roku przyjrzałem się przed Bożym Narodzeniem reklamom o tematyce świątecznej, opublikowanym w czasopismach z lat 70. Latoś przyszła pora na parę tytułów z drugiej połowy dwudziestolecia międzywojennego. W moje ręce wpadły: „Bluszcz” z 1931 r., „Ilustracja Polska” z 1933, „Światowid” z 1935 oraz „As” z lat 1937-1938. Wszystko to były popularne tygodniki, przy czym „Bluszcz” kierowany raczej do kobiet, a pozostałe – bardziej ogólne.

      Na wieczerzę świąteczną należy się odpowiednio zaopatrzyć. Na kolumnach reklamowych toczyła się więc walka konkurencyjna istniejąca praktycznie do dziś – pomiędzy Okocimiem a Żywcem, tyle że z dodatkiem gałęzi choinkowych.

Wszystkie trzy z "Asa" 1938

         Ozdoby choinkowe można wykonać własnoręcznie. W tym celu wydawca „Bluszczu” oferował za 7 złotych wzory ozdób opracowane przez B. Strasburgerównę.

      Czas na kwestię zasadniczą – prezenty.  Wybór może być trudny…

Bluszcz

      Panie mogły liczyć na wybór różnego typu obuwia firmy Baťa (potocznie zwanej "Bata"), z dodatkiem w postaci obfitego wyboru pończoszek.

Tyż "Bluszcz"

            Czytając tygodniki z lat trzydziestych, można odnieść wrażenie, że Ovomaltyna Dra Wandera to najlepsze pacaneum na wszystko – i dla dzieci na prawidłowy rozwój, i dla biuralistów, żeby nie spali w pracy, i dla narciarzy, żeby mieli energię. Ten napój witaminowy reklamowano wówczas we wszystkich studiowanych przeze mnie rocznikach; nie dziwota, że reklamy doczekały się także wersji świątecznej.

"As" 1937

"As" 1938

    O ile Ovomaltyna była "najrozsądniejszym" prezentem na Gwiazdkę, to miano "najpraktyczniejszego" otrzymała książeczka oszczędnościowa PKO.

"As" 1937

"Bluszcz"

      Niezawodną przyjemność obdarowanemu mogły sprawić mydła przetłuszczone M. Malinowskiego, a jeśli dodać do nich popularny puder „Śnieg Tatrzański”, to już w ogóle święta udane.

"Ilustracja Polska"


        XX wiek był wiekiem maszyn. Nic dziwnego, że na ogłoszeniu z „Ilustracji Polskiej” Mikołaj – a może raczej Gwiazdor – niesie na plecach maszynę do szycia firmy E. Kromczyński z Poznania.

      Każdemu, bez względu na gender, może się przydać maszyna do pisania, a już szczególnie tak renomowana jak „Mały Remington”.

Idealnym prezentem na święta jest też radio! Pozwala słuchać kolęd z całego świata, a nawet dzwonów betlejemskich. W 1937 na łamach „Asa”  reklamowana była superheterodyna Philips 4-38, rok później – odbiornik Kosmos „Pionier”, sprzedawany na półtoraroczne raty.

„Bluszcz” w roku 1931 reklamował odbiornik Nora W3L oraz Philipsa model 2511. W tym drugim przypadku wykorzystał wizerunek aktorki amerykańskiej Raquel Torres. Sklep firmowy Philipsa mieścił się w stolicy przy Mazowieckiej 9.

Generalnie jednak najlepszym podarkiem na Gwiazdkę jest kuchenka spirytusowa „Emes”.

"Ilustracja Polska"

Mikołaj już się zbliża! Wraz z całym workiem staroświeckich onomatopej.

"Ilustracja Polska"

Szkoda tylko, że w dzisiejszych czasach nie można w święta jeździć na sankach…

"Bluszcz"


           …ale za to można uraczyć się obwarzanem, jak Clara Bernard i Dillis Thomas w Hollywoodzie.

"Bluszcz"


Mimo wszystko temperatury są niskie, zatem warto zaopatrzyć się w odpowiednią odzież

"As" 1938


Wesołego Przesilenia!

Tylna okładka "Światowida"


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz